 Wysłany: Pią 19:41, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
| A miałam nadzieję, że znią
już coraz lepiej będzie. Taka fajna babka była kiedyś. Nawet mam jej jedną płytę. Ale stara jeszcze (taką złotą  ) |
|
| Wysłany: Pią 18:31, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
| ale głupaka xGxD;P | |
| Wysłany: Pią 16:55, 01 Lut 2008 Temat postu: Britney na odtruciu - próbowała samobójstwa?!? |
|
| Pogłoski o pogarszającym się stanie Britney Spears znalazły potwierdzenie we wczorajszym umieszczeniu jej w szpitalu. Gwiazda przeszła załamanie nerwowe i wymagała opieki psychiatrycznej. Została również poddana detoksykacji. Według lekarzy jej stan jest teraz stabilny, ale najbliższe dwa tygodnie spędzi w szpitalu.
Dziennikarze plotkarskich mediów wychodzą pewnie z założenia, że dzień bez sensacyjnych doniesień na temat Britney Spears jest dniem straconym. Jednakże ostatnie dwie doby naprawdę obfitowały w ważne dla gwiazdy wydarzenia. Niestety, wydarzenia dość przykre, by nie napisać: tragiczne. Wszystko zaczęło się w środę, kiedy najbliżsi współpracownicy artystki, zaniepokojeni jej nieracjonalnym zachowaniem, zaalarmowali Lynne i Jamiego Spearsów, rodziców gwiazdy, którzy jeszcze tego samego dnia przybyli do jej domu w Beverly Hills. W tym samym czasie serwis plotkarski X17 doniósł o tym, że wokalistka może chcieć popełnić samobójstwo. Późnym wieczorem pod posiadłość Britney Spears zaczęły zjeżdżać się wozy transmisyjne telewizji, przyleciało kilka helikopterów, ściągnęło też co najmniej 60 paparazzi. Około godziny 1:30 w nocy, czyli w czwartek o 10:30 naszego czasu, po Britney przyjechał ambulans, do którego wyniesiono ją na noszach. Jej rodzice byli cali roztrzęsieni i płakali. Karetka eskortowana przez cztery wozy policyjne i sześciu policjantów na motorach odjechała na sygnale do UCLA Medical Center, największego szpitala w Los Angeles. |
|